Filmastery 2017, czyli lekka nutka dekadencji

Data:

Najlepszy film - Służąca (13)

The Lobster (11), Syn Szawła (10)
Najlepszy reżyser - László Nemes, Syn Szawła (16)

Chan-Wook Park, Służąca (11), Yorgos Lanthimos, The Lobster (10)
Aktor w roli pierwszoplanowej - Andrzej Seweryn, Ostatnia rodzina (17)

Vicent Cassel, Moja miłość (10)
Aktorka w roli pierwszoplanowej - Amy Adams, Nowy początek (23)

Aktor w roli drugoplanowej - Christian Bale, Big Short (17)

Michael Shannon, Zwierzęta nocy (13)
Aktorka w roli drugoplanowej - Aleksandra Konieczna, Ostatnia rodzina (25)

Jennifer Jason Leigh, Nienawistna ósemka (17)
Najlepszy scenariusz - The Lobster (24)

Służąca (13)
Najlepsze efekty specjalne - Nowy początek (15)

Kubo i dwie struny (13), Łotr1/Doktor Strange (10)
Najlepsza muzyka - Westworld (14)

Młody piapież (11)
Najlepsze zdjęcia - Neon Demon (24)

Służąca (14), Syn Szawła/Zjawa (10)
Najlepszy film rozrywkowy - Nienawistna ósemka (15)

Westworld (12), Kubo i dwie struny (11)
Najlepszy film polski - Ostatnia rodzina (24)

Wołyń (16)
Najlepszy dokument - Scena ciszy (20)

Nagroda za najgorsze spolszczenie tytułu im. Lapsusa - Łotr 1, Gwiezdne wojny, historie/ Rogue One, A Star Wars Story (16)

Nowy początek (13)
Najgorszy film - #WSZYSTKOGRA (11)

Iluzja 2 (10)

Tegoroczny zwycięzca Filmasterowej gali to doskonałe dopełnienie laureata z 2012 roku - Wstydu. Zamiast męskiej, pełnej cierpienia nagości mamy tu radosną nagość kobiecą, zamiast dramatu uzależnienia - namiętną miłość, zamiast chropowatej naturalności - zwysłowe wyrafinowanie. Służąca Chan-Wook Parka, pełen niespodzianek, smakowity thriller historyczny, to według Was najlepszy film tego roku.

Właściwie każdy liczący się film lub serial otrzymał od Was jakieś wyróżnienie - Syn Szawła za reżyserię, Neon Demon za zdjęcia, Westworld za muzykę, The Lobster za scenariusz. Nagrodziliście również subtelne efekty specjalne w Nowym początku. Na podium zabrakło niestety miejsca dla Młodego papieża, na którego głosowaliście w wielu kategoriach.

Kategorie aktorskie to wielki triumf polskich aktorów - Andrzeja Seweryna i Aleksandry Koniecznej za role w Ostatniej rodzinie. Z nosami na kwintę odchodzą bandytka i papież: Jennifer Jason Leigh i Jude Law. Filmastery otrzymują za to Christian Bale za rolę dziwaka-inwestora w Big Short oraz Amy Adams za Nowy początek (na szczęście nie za Zwierzęta nocy, gdzie głównie leży w wannie).

W kategoriach gatunkowych właściwie brak niespodzianek, choć wielu będzie zapewne płakać po Kubo i dwie struny i Wołyniu Smarzowskiego. Miłość do Quentina Tarantino kazała Filmasterom nagrodzić nawet jeden z jego ewidentnie słabszych filmów, zaś w kategorii filmu polskiego wygrywają Beksińscy.

To nie był zły rok - zwłaszcza w kategorii Najlepszy film walka była naprawdę zacięta.

Czy jesteście usatysfakcjonowani wynikami? Dajcie znać! I nie zapominajcie o tych prestiżowych nagrodach za rok. ;)

Służąca! :D Tylko Kubo szkoda, ja płaczę.

Też płaczę. Może w przyszłym roku warto dodać kategorię "najlepszy film animowany", skoro do kin wchodzi tyle świetnych, również nie aż tak mainstreamowych, animacji.

Główny zwycięzca lepszy niż w zeszłym roku.

Animację może warto spróbować, zobaczymy jaki będzie odzew. Nie tak dużo osób je ogląda.

Zobaczysz, w przyszłym roku wygra "La la land" i dopiero będzie! ;P

Mam nadzieję, że La La Land jest so 2016 i w przyszłorocznych Filmasterach wstyd będzie głosować. :P

To jest tak miałki film, że za 2 miesiące nikt go nie będzie pamiętał.

Również nie tak dużo osób głosuje, więc to chyba nie jest problem. Nawet ja bym na Kubo w tym roku zagłosował ("nawet", bo to jednak baja, czyli - póki co - jeszcze nie moja ulubiona kategoria).

Tradycyjnie nie wygrał film, na który głosowałem, ale wygrany mi się podoba. Co roku wygrywają podobne filmy na Filmasterze - ambitniejsze, ale nie niszowe. Wygrane filmy układają się we w miarę spójną listę, którą chyba można uznać za coś w rodzaju wizytówki filmasterowego gustu.

Jedyne na co można ponarzekać, to frekwencja. Jeśli michuka naprawdę nie stać na ufundowanie chociaż jednego filmu jako nagrody, to ja chyba sam ufunduję nagrodę za rok ;)

Syn Szawła ma już Oscara, po co mu Filmaster.
Frekwencja chyba nigdy nie będzie duża, bo to jednak bardzo wymagające zadanie, wypełnić taką ankietę. Ale postaram się pamiętać, żeby w przyszłym roku zapewnić jakieś bodźce.

Co jak co, ale to skandal, że Inarritu nie dostał nagrody za zdjęcia w Zjawie.

Inarritu niech się schowa i przemyśli swoją klęskę na filmasterach. Dobrze mu to zrobi.

Jeśli już to raczej Lubezki a nie Inarritu :P

Nie jest źle. Tylko mam nadzieję, że w przyszłym roku na pierwszym miejscu nie będzie Kra, kra kraj. Zachowajmy poziom.

Miałam straszne przeczucie, że najlepszym filmem będzie Lobster (tak jak w tamtym roku był Whiplash), więc oddycham już z ulgą.

Może w przyszłym roku dla odmiany wygra coś superniszowego.

Na pewno wygra moja najbardziej wyczekiwana premiera roku, czyli "Szatan kazał tańczyć". :D

U mnie wygrał już tytułem.

Ten wołyń jest strasznie przereklamowany, nie rozumiem fenomenu tego filmu

Dodaj komentarz