Znamy zwycięzców 10. Wisły

Data:

Jury 10. Festiwalu „Wisła” w składzie: Przewodniczący Wiktor Matizen, Emilia Diemiencowa oraz Olga Sherwood, przyznało Główną Nagrodę filmowi Wołyń w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego „za porażającą artystyczną interpretację zła, które niesie ze sobą nacjonalizm”.

Przewodniczący Jury podkreślił, że potrzeba było wiele odwagi reżysera, żeby podjąć się tematu rzezi wołyńskiej. Obraz Smarzowskiego wychodzi daleko poza ramy konfliktu polsko-ukraińskiego, dotyczy wszystkich ludzi i pokazuje, jak niebezpieczny jest demon nacjonalizmu i religijna propaganda nienawiści, zamiast propagandy miłości.

Specjalne wyróżnienie otrzymał film Sztuka kochania Marii Sadowskiej „za wizualną demonstrację wszechmocnej siły libido”.

„Maria Sadowska, którą już wcześniej nagrodziliśmy na Festiwalu Wisła za jej poprzedni film „Dzień kobiet”, ma charakterystyczną, nieco ekscentryczną manierę. W obrazie gra wspaniała aktorka, odtwórczyni roli Michaliny Wisłockiej, słynnej polskiej, zarówno lekarki, jak i seksuolog. Bardzo żywy film, od samego początku ogląda się go z wielką przyjemnością. Prawdziwe, dobrze zrobione kino” – w wywiadzie dla telewizji festiwalowej uzasadniał Wiktor Matizen.

Specjalny dyplom Jury wręczyło filmowi Ostatnia rodzina Jana P. Matuszyńskiego „za smutną opowieść o bezbronności współczesnej kultury, której głównym nosicielem nie jest technika, lecz człowiek”.

W filmie o wybitnym polskim artyście łączą się wątki rodziny, miłości i śmierci bohaterów. „To bardzo dramatyczny, bardzo dziwny, zrobiony dokumentalnie obraz. Czuje się, że reżyser ma solidne dokumentalne doświadczenie” – argumentował werdykt Przewodniczący Jury.

Nagrodę Publiczności wygrał obraz Marii Sadowskiej „Sztuka kochania”.

Nie dziwię się że Sztuka kochania dostała nagrodę, to dosyć dobry film :)

Wg mnie Wołyń trochę nie słusznie zajął pierwsze miejsce.

Dodaj komentarz